Uwielbiam świeczki w każdym wydaniu. Lubię, kiedy "coś" mi się świeci, kiedy siedzę sobie wieczorem czytając książkę czy pijąc herbatę. W tym roku pokusiłam się o zrobienie wieńca adwentowego w dość oryginalnej (moim zdaniem) formie. Dodatkową mobilizacją było wyzwanie "W blasku świec" na blogu "DIY - zrób to sam".
A oto efekty mojej inwencji twórczej:
Jak widać, wykorzystałam kieliszki, w których zrobiłam "mini-stroiki" z wykorzystaniem szyszek i zielonych gałązek z własnego ogródka oraz brokatowych gwiazdek i jabłuszek. Zainspirowały mnie zdjęcia z Pinteresta, na których w podobny sposób zrobione były świeczniki z różami wewnątrz.
Zbliżenie na wnętrze kieliszka:
A tak wygląda wieczorem - pierwsza świeca na pierwszą niedzielę Adwentu:
Mój "wieniec" zgłaszam na wyzwanie "W blasku świec"
Bardzo fajny ten twój wieniec. Nowoczesny i oryginalny. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna i pomysłowa dekoracja . Uwielbiam szyszki .
OdpowiedzUsuńBombowy pomysł. w życiu bym nie wpadła. Zrobię sobie taką ozdobę, a mam akurat jedną taką świeczkę. Bardzo mi się podoba, jest oryginalnie, zachwycająco. :)))
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł! Super!
OdpowiedzUsuńKapietalny pomysł! Bardzo twórczo. Świetnie się prezentują te świeczki na nóżkach od kieliszków. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńDziękuje za udział w wyzwaniu DIY, życzę powodzenia i przy okazji Wesołych Świąt! Pozdrawiam serdecznie DT DIY MAGDALENA
Bardzo pomysłowa i efektowna dekoracja. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńCiekawe, proste, minimalistyczne, ale jaki cudowny, oszałamiający efekt.
OdpowiedzUsuńKapitalny pomysł! Dzięki za udział w wyzwaniu DIY - DT DIY Kasia
OdpowiedzUsuńŚwietna koncepcja na świecznik, dzięki, że dołączyłaś do wyzwania DIY.
OdpowiedzUsuń