Powoli, ale konsekwentnie haftuję sobie mojego HAEDa. Powstała kolejna strona wzoru, czyli mam już 13/84 :)
Poza haftowaniem oczywiście czytam, a przy okazji biorę udział w blogowych zabawach czytelniczych. Jedna z nich polega na tym, aby w każdym miesiącu przeczytać książkę, którą wybierzemy wg kryteriów podanych przez autorkę zabawy --> szczegóły tutaj.  Te kryteria to trzy litery, które dotyczą autora, tytułu i okładki.Literki na luty to: FZW. Idealnie pasuje do tego przeczytana przeze mnie książka:
I tak:
F - jak Falcones (nazwisko autora)
Z - 
W - jak witraż na okładce
Przeczytałam też inne książki, ale mi nie pasują do tego wyzwania :)
EDIT:
pozostałe w lutym:
K. Holden "Promyczek" 
S.A. Mason "Szlachetne serce" 
J. Pralong "Łzy niewinności" 
Jan Paweł II "Światowe dni młodzieży" 
L. Riley "Drzewo Anioła" 
środa, 26 lutego 2020
sobota, 8 lutego 2020
A stitch in time #6
Kolejna odsłona mojego giganta. Strona 12:
Jak widać, sporo tam kolorów... już się przestałam irytować, kiedy muszę nawlekać igłę jakimś kolorem, żeby zrobić 1 lub 2 krzyżyki. Efekt wynagradza tę pracę. A haftuje się to naprawdę bardzo przyjemnie, chociaż pewnie ukończenie obrazu zajmie mi kilka lat :) 
Mam 12/84 strony, czyli 14% całego haftu. 
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)

