Nadszedł wyczekiwany koniec roku szkolnego - wreszcie się wyśpię :) Jeszcze tylko rada pedagogiczna w poniedziałek i mam zasłużone wakacje. Będzie więcej czasu na robótki :)
Tymczasem słoiczek wygląda tak:
W towarzystwie kwiatka od moich maluchów z II klasy :) Tak zabawnie wyszło, bo byłam na zakończeniu roku w szkole podstawowej tylko przez chwilę, w sumie to widziałam się tylko z IV klasą... Potem było zakończenie w gimnazjum, siedzę sobie, podziwiam uczniów odbierających wyróżnienia, a tu nagle pojawiają się moje maluchy z kwiatkiem (trzech przystojnych dżentelmenów), w miarę dyskretnie, nie przeszkadzając w uroczystości gimnazjalnej wręczają mi ten piękny słonecznik. Tylko Filip nie mógł się powstrzymać i skomentował z wyrzutem: "Wszędzie pani szukałem" :) Słodziaki!!
Znalezienie "swojej pani" to dla dzieci rzecz najważniejsza:-)
OdpowiedzUsuńWspaniałe są te dzieci :) Fajnie, że będziesz miała więcej czasu na robótki :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńteż dostałam słonecznika :-)))
OdpowiedzUsuńUdanych wakacji, dzieciaki będą pewnie za Tobą tęsknić ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUrocze dzieciaki, a kwiatek prześliczny:-)
OdpowiedzUsuń