Hafciarsko dużo się u mnie ostatnio działo, ale pokażę w kolejnych postach. Dzisiaj pochwalę się czymś, co wynikło z potrzeby chwili. Zmieniłam ostatnio telefon, teraz mam taki "wypasiony". Trzeba więc o niego zadbać, żeby się nie zniszczył. Wymyśliłam sobie szydełkowe etui. Przy okazji nauczyłam się nowego splotu, stosowanego na tzw. szydełku tunezyjskim. Na moje potrzeby wystarczyło zwykłe szydełko, bo etui nie musi być szerokie.
Kurs na splot tunezyjski znalazłam tutaj.
Wykonanie bardzo proste: długi pas wykonany splotem tunezyjskim, złożony w formę kieszonki i połączony oczkami ścisłymi. Do tego guzik i gotowe :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz