Nie robię rocznych podsumowań, jakie mogę pooglądać na Waszych blogach, bo... zrobienie kolażu z różnych zdjęć bardzo wykracza poza moje umiejętności komputerowe. Pochwalę się tylko tym, co skończyłam w ostatnich dniach, korzystając z dni "wolnych" - podobno nauczyciele nie pracują... taa, jasne :) Inwentaryzacja w gimnazjum - przypadła mi do "policzenia" pracownia biologiczna - mikroskopy, preparaty, szkielety, plansze... brrr.... :)
Tymczasem w dziedzinie robótek całkiem nieźle. Kilka dni temu miałam tzw. kolędę - wizytę duszpasterską. Jak pewnie wiecie, trzeba przygotować krzyż, świeczki itp. Przygotowałam sobie takie niekonwencjonalne świeczki w kształcie gwiazdek, a nie miałam odpowiednich świeczników. Ale cóż to za problem dla osoby władającej szydełkiem? Niecałe dwie godzinki machania i powstały okazjonalne podkładki:
Oprócz tego skończyłam świąteczny haft, co do którego miałam obawy, jak wyjdzie na kanwie ecru. Efekt końcowy bardzo mi się podoba, chociaż oprawa i ekspozycja będzie dopiero na następne Boże Narodzenie :)
Witam serdecznie nowe obserwatorki bloga - rozgośćcie się :)
Maria Jose Sanchez - bienvenida :) Creo, que ahora voy a tener que esforzarme para usar espanol. Esto me va a servir para practicar. De donde eres?
Aqui puedes ver mis ultimas obras - te gustan? Pequenas servilletas como arandelas de velas y un cuadro de Navidad, un poco tarde, lo se :)
podziwiam za cierpliwość i ganię siebie za lenistwo, ech, ech.. Pozdrawiam NowoRocznie ;-)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak zaradna rękodzielniczka :) Podkładki i haft śliczne!
OdpowiedzUsuńHaft - arcydzieło! A podkładeczki urocze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie