Dawno, dawno temu... wyhaftowałam biedronkę, która powędrowała do szuflady, żeby czekać na "swój czas". Teraz mam okazję, żeby ją dobrze wykorzystać.
Jak pewnie wiecie, w wakacje byłam w Barcelonie, dokąd zaprosił mnie kuzyn i jego partnerka. Po powrocie postanowiłam przygotować jakiś prezent dla Isy, u której gościłam. Isa kocha zwierzęta, ma dwa koty przygarnięte ze schroniska. Najpierw pomyślałam, że wyhaftuję jej jakiś obrazek z kotkami, ale potem przypomniałam sobie, że Isa lubi wszelkie ozdoby, dekoracje itp. z motywem biedronek. Kiedy jest w Polsce, specjalnie chodzi do takiego jednego sklepu :) :)
Dlatego wyciągnęłam z szuflady hafcik, oprawiłam i teraz poczeka, aż Isa i mój kuzyn przyjadą na Boże Narodzenie do Polski.
Taki prezent dostaną:
wymiary: 13x18 cm
mulina: DMC + chińskie zamienniki, ariadna
materiał: fragment starego obrusa :)
Urocza biedroneczka :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł,a hafcik uroczy.
OdpowiedzUsuńJaka zawstydzona i urocza biedroneczka:) Śliczny hafcik!
OdpowiedzUsuńFajny hafcik, w sam raz na prezent :)
OdpowiedzUsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuńUrocza jest ta biedronka. Świetny prezent wymyśliłaś.
OdpowiedzUsuń