U mnie to już poniedziałek... Byłam wczoraj na wycieczce-pielgrzymce i wróciłam późno, dlatego dopiero dzisiaj prezentuję moje skojarzenia na literkę I:
Igły - do haftu są takie specjalne, mają duże uszko i zaokrąglony czubek, który sprawia, że igła nie przebija tkaniny, tylko rozdziela jej nitki i przechodzi pomiędzy nimi. Oczywiście, na początku mojej hafciarskiej przygody wyszywałam zwykłymi igłami krawieckimi. O takich do haftu dowiedziałam się z czasopisma "Kram z robótkami". Kiedy zapytałam o nie w pasmanterii to pani trochę dziwnie na mnie popatrzyła, ale jak jej trochę wyjaśniłam to dała mi taki zestaw kilki igieł z zaokrąglonym czubkiem i złotym uszkiem. Świetnie mi się nimi wyszywało, ale były dość duże. O rozmiarach igieł dowiedziałam się dopiero później, w internecie i przy jakiejś okazji zamówiłam sobie z Hobbystudio igły w rozmiarze 24 i 26 i teraz używam tylko tych :)
Internet - to przede wszystkim kopalnia wzorów i inspiracji (też na "I"). Jest to także miejsce, gdzie można spotkać osoby o podobnych zainteresowaniach, dzielić się wiedzą i doświadczeniem w dziedzinie hafciarskiej. I jeszcze jedna zaleta - sklepy internetowe, gdzie można kupić materiały do haftu niemal niedostępne stacjonarnie.
Ja rownież wyszywam 24. Jakos najbardziej mi przypasowała wlaśnie ta rozmiarówka. A internet w tych czasach rzecz niezbedna dużo zakupów właśnie tam robię. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńSuper skojarzenia :)
OdpowiedzUsuńNo doczekać się nie mogłam wpisu. Chyba jestem uzależniona.
OdpowiedzUsuń