Jakiś tydzień temu skończyłam kwiatki, ale właściwie nie miałam czasu pochwalić się na blogu. Dużo obowiązków miałam w tym tygodniu, o czym za moment. Kwiatki skończyłam, ale jeszcze muszę kupić jakąś ramkę do nich. Ostatnio pojechałam z rodzicami na zakupy, wymierzyłam haft... i zapomniałam iść po ramkę :)
A kwiatki wyglądają tak:
Miałam napisać, dlaczego nie miałam czasu... Otóż w mojej parafii młodzież miała dzisiaj bierzmowanie, a ja z racji moich obowiązków brałam bardzo aktywny udział w przygotowaniach... Proboszcz był bardzo zestresowany, bo przyjeżdżał nowy biskup, który jeszcze u nas nie był (a w diecezji jest od 3 lat). Do poprzedniego byliśmy przyzwyczajeni... A ja jakoś nie, wiem co robić, wszytko na karteczce (kto czytanie, kto dary, kto podziękowanie) i spokojnie ogarnęłam całą liturgię. Nawet kwiatki od młodzieży dostałam:
Gosiu kwiaty cudowne! Gratuluje!
OdpowiedzUsuńKwiaty jak malowane! Przepiękny haft.:)
OdpowiedzUsuńŚliczne kwiatki :)
OdpowiedzUsuń