Zabrakło mi kilku kolorów nici do HAEDa, kilka kolejnych było niebezpiecznie mało, więc odłożyłam na trochę ten haft i zamówiłam nici. W tym czasie przerzuciłam się na moje kwiatki, które wyszywa się bardzo przyjemnie :) Cóż, wiosna na tamborku i wiosna za oknem :)
Będzie jeszcze jedna doniczka i dwa kwiatki :)
A teraz HAED - kolejna kartka ukończona, coraz więcej widać - teraz już można rozróżniać zarys twarzy:
Quería hacer algo por primavera y por eso estoy bordando estas flores :) Y luego, regrese a mi gran trabajo. Ahora se puede ver algunas cosas: rosa, labios, nariz... :)
Kwiaty w kolorowych doniczkach to taki typowo wiosenny hafcik, aż przyjemnie ogląda się i tęskni za ciepełkiem:)
OdpowiedzUsuńA HAED prześliczny! Ogrom pracy za Tobą i jeszcze troszkę przed Tobą i będzie gotowy:)
Pozdrawiam.
Czyli nie próżnujesz :) Śliczne hafty!
OdpowiedzUsuńPierwszy haft jest bajecznie kolorowy!
OdpowiedzUsuńGosiu, kwiatki przecudowne! Moje cieszą oczy narazie w sypialni. Haed też cudowny. Pozdrawiam wiosennej!
OdpowiedzUsuń