Już?? a nawet z małym opóźnieniem... Zabiegana jestem, bo miałam malowanie w mojej hacjendzie...Trochę się wkurzyłam na kolor farby... Szukałam odpowiedniego odcienia szarości, który by mi się podobał (początkowo miał być niebieski, ale to by była chyba przesada, żeby wszystkie pomieszczenia były na niebiesko..). W końcu kupiłam Dekoral "Bezmiar przestrzeni" - tak, wiem, ta nazwa nic nie mówi :) Na próbniku wyglądał jak taki chłodny odcień szarości, w puszce też, a na ścianie... trochę wpada w fioletowo-lawendowy!!! No dobra, i tak wygląda bardzo ładnie, ale nie o to mi chodziło... Tak dla wtajemniczonych hafciarek - mój kolor na ścianie to wypisz-wymaluj DMC 3743 :)
A teraz do rzeczy - lipcowa odsłona słoiczka:
Słoiczek się napełnia... Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńSłoiczek ładny i ładnie się zapełnia. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńDzięki, będę odwiedzać:)
Słoiczek dokarmiony i to się liczy :)
OdpowiedzUsuńTypowa hafciarka ^_^ Lepiej koloru ściany nie da się opisać haha
Ależ się uśmiałam z tego skrzywienia hafciarskiego. Super porównanie!
OdpowiedzUsuń