Obserwatorzy

sobota, 14 października 2017

Ptaki i bzy #5

Ostatnie dwa tygodnie miałam tak "na wariackich papierach". Najpierw - jakaś paskudna awaria internetu - mój operator twierdził, że to wina routera, który ma jakiś błąd... wychodziło na to, że codziennie musiałam na nowo konfigurować router... I tak przez tydzień. Później była wichura ("Ksawery") i nie miałam prądu. Prąd wrócił, internet nie. Kolejny tydzień walki z routerem i operatorem. Jak na razie - od trzech dni mam internet bez przerw. Oby tak dalej!

Po drugie - zachciało mi się robić kartkówki, więc przez ostatni tydzień ciągle coś sprawdzałam :)
Po trzecie - pomagam mojej dawnej uczennicy, teraz już studentce, w nauce hiszpańskiego, bo chce go wziąć jako drugi język na studiach.
Po czwarte - w końcu się zmobilizowałam i raz w tygodniu jeżdżę na basen.
Aha, i jeszcze samochód mi zaczął wariować...

Także tego...

Przechodzę do rzeczy. Dawno nie pokazywałam mojego głównego haftu, ale cały czas coś tam przy nim robiłam. Obiecałam, że będzie ptaszek:


I całość:


Zdjęcia upiększają nożyczki z biscornu - prezenty z wygranego candy :)

24 komentarze:

  1. Już jest pięknie a co dopiero jak skończysz całość. Chętnie to zobaczę. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachwycający jest ten haft! I już powoli widać koniec :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, takie tygodnie dają człowiekowi popalić.
    Haft pięknie się rozrasta!

    OdpowiedzUsuń
  4. Que maravilla Gosia, que colores y dibujo tan bonito!!!! Feliz semana.

    OdpowiedzUsuń
  5. Też czasem mam takie dni-kumulacji, które wysysają ze mnie energię, a potem dostaję mega energii i ostro idę do przodu. Tego Ci życzę :-)
    Haft zwyczajnie urokliwy, cudo :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny hafcik. Misterna robota.
    Pozdrawiam
    D.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękny ptaszek! Obraz po ukończeniu będzie cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  8. Przeważnie od życia dostajemy w pakiecie - najważniejsze, żeby ze wszystkiego wybrnąć:)
    Piękny ten obraz i już niewiele do końca:)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czasem jak się sypie to na całego. Współczuję tych kartkówek zarówno Tobie sprawdzania jak i uczniom haha. Tak szczerze mówiąc to podziwiam prace nauczyciela ja bym nie dała rady nawet tydzień patrząc na dzisiejszą młodzież i ich zachowanie. Piękny hafcik. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowny haft powstaje! Niesamowity!

    OdpowiedzUsuń
  11. Takie jest życie,a haft będzie cudny!!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak zawsze każda odsłona jest piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wzór bardzo subtelny. A nieszczęścia chodzą parami,czyli do trzech razy sztuka.
    Twoi uczniowie mają szczęście, że mają nauczycielkę o różnorodnych zainteresowaniach.

    OdpowiedzUsuń
  14. Takie tygodnie dają się we znaki na jakiś czas. Grunt to się nie dać.
    Wyprawy na basen, to świetny pomysł. Woda wyciągnie wszystko.
    Ptaszek wygląda cudnie i już tak blisko jego ukończenia :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zapowiada się cudowna praca!!! Przepiękny haft!!! Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękności! Zapraszam do mnie na Candy i pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepięknie, a ptaszek jak żywy! Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Na takie dni najlepszy haft, mnie relaksuje, a jeszcze taki piękny jak ptaszek, to napewno będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wciąż zachwyca mnie ten haft, jego delikatność :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Prześliczny Dimek, zachwycające kolory,a ptaszek wygląda jak żywy.

    OdpowiedzUsuń