Obserwatorzy

niedziela, 27 listopada 2016

Komu czapkę, komu?

Jak już wspominałam, zrobiłam drugą, tym razem na drutach (nawet nie wiedziałam, że umiem :) )

Zrobiłam ją zupełnie bez jakiejś instrukcji, tyle tylko, że poszukałam w internecie jakiś ogólnych wskazówek. Inspiracją do powstania tej czapki było... nabożeństwo różańcowe :) Byłam w kościele i moją uwagę przykuła czapka jednej z moich uczennic. Zamiast skupić się na modlitwie analizowałam, jakim wzorem została zrobiona :)

Oto, co wyszło:


włóczka Mimoza 100% akryl, 300m/100g - wykorzystałam trochę więcej niż pół motka, podwójnie złożoną nicią
druty - jakieś grube, bez numeracji, chyba 7-8mm, na końcu 3,5

ściegi:
- najpierw ściągacz pojedynczy, gdzie prawe oczka wbija się trochę niżej, nie wiem, jak to fachowo się nazywa
- potem główny wzór: 2 rzędy o.prawe, 2 rzędy o. lewe
- na końcu rz. prawe, rz. lewe.

Potem w ostatni rząd wciągnęłam nitkę, ściągnęłam czubek, zszyłam razem za pomocą szydełka i jeszcze na samym dole objechałam półsłupkami.

Czapka nadal pozostawia wiele do życzenia, ale noszę ją z przyjemnością. Mam nadzieję, że jeśli zaplanuję sobie kolejną, to będzie jeszcze lepsza.

4 komentarze:

  1. No super czapeczka - i gdzie odnaleziona inspiracja na stworzenie jej:)
    Powinna się zwać "święta czapka":)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna czapka, teraz zima Ci nie straszna:-)
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń