Obserwatorzy

niedziela, 10 kwietnia 2016

Nimue - Le Martin Pecheur

Zapowiadałam niebieski haft - i oto on:


Marzyłam o wyhaftowaniu tego obrazka od pierwszej chwili, kiedy go zobaczyłam... nawet miałam dokładnie zaplanowane miejsce na ścianie. W końcu się zorganizowałam i zaczęłam realizować to marzenie. I zaczęły się schody... pierwszy problem: zaplanowałam, że wyszyję zimorodka na piaskowym lnie, który został mi od zielnikowych róż. Byłam święcie przekonana, że mam wystarczający kawałek... kiedy go zmierzyłam, okazało się, że mi nie wystarczy :( Musiałam improwizować i wzięłam biały len, którego miałam wystarczająco.

Początek wyszywania - szło mi jak po grudzie... potem się rozkręciłam, najprzyjemniej wyszywało się tę elfkę :) Irytujące były backstitche... bardzo dużo, w dodatku sporo takich, które kończyły się w środku krzyżyka i trudno było dobrze wbić igłę. Przyznam, że pozwoliłam sobie na pewną dowolność, czasami wyszywałam kontury tak, żeby mi pasowało.

Główna zmiana wprowadzona przeze mnie to wybór metalicznych nici. Nawet nie próbowałam odszyfrować, o jakie nici chodzi we wzorze (napisane po francusku), tylko sama zdecydowałam się na DMC jewell effect E130. To akurat bardzo mi się podoba. Popatrzcie na kwiatki i na skrzydełka:




Problem trzeci: oprawa. Widziałam w LeroyMerlin ramkę, która bardzo mi się spodobała, coś w typie starego drewna, ale kiedy pojechałam na zakupy to przekonałam się, że rozmiar, który potrzebuję kosztuje sporo, jak na moje możliwości, a i tak akurat go w sklepie nie było. Wybrałam inną, z promocji (30x40 cm, 9,99 zł). Ramka mi się podoba, oprawiłam haft:



I tutaj potrzebuję Waszej pomocy. Chwilowo zrobiłam białe passe partout, ale czuję, że inny kolor wyglądałby o wiele lepiej. Nie jestem dobra w dobieraniu kolorów - doradźcie, na jaki kolor zmienić?? Aha, docelowo będzie wisiał na jasnoniebieskiej ścianie.

Dziękuję za wytrwałość, rozpisałam się :) Następnym razem pokażę Wam rękodzieło w wersji maxi :)

11 komentarzy:

  1. Sliczny i wart zachodu haft. Passe partout dalabym beżowe albo niebieskie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem pełna podziwu. Tylko jedno mnie razi, jest zła ramka i passe partout.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego pytam o radę - oprawa jest "na razie" - poszukuję lepszego rozwiązania.

      Usuń
  3. Piękny! Co do backstitchy to często też sobie pozwalam na odejście od schematu ;)
    Ja bym dała obrazek w kwadratowej ramie i partout. I chyba rzeczywiście w drzewie ,a apsse w odcieniach sukienki elfa lub włosów :P

    OdpowiedzUsuń
  4. przepiękny!!! Może brązowy kolor? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie wyszedł:) Co do ramy jestem za brązem, co do passe to może ecru, albo taki kolor żeby był ciut ciemniejszy od lnu. Sama mam zawsze z tym problem. Jak nie jestem pewna to kładę dwa papiery kolorowe jeden na drugi i na to haft. Wtedy możesz się bawić różnymi wersjami kolorystycznymi, wielkościami i grubościami ramy i passe partout i na pewno wybierzesz trafnie;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękny haft :) ramka najlepiej drewniana w brązach, a passe-partout ecru i powinno być dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wg mnie ramka najlepsza byłaby w jasnych brązach, a jeśli chodzi o passe partu...najlepiej byłoby bez niego ;-), tylko wyśrodkuj idealnie wzór w ramce.
    Gratulacje ukończenia wzoru, mam go na koncie, wiem, jaka to ,,cholera" ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Darowałabym sobie passe-parout, lepiej będzie bez niego. Jeśli jednak bardzo się uprzesz, to fajne błękitne dobrała Edyta: http://celticfaeries-stitch.blogspot.com/search/label/F%C3%A9e%20a%20Martin-Pecheur%20-%20Elf%20i%20Zimorodek

    OdpowiedzUsuń