Obserwatorzy

niedziela, 20 maja 2018

Niedziela z hafciarskim alfabetem - Ł


Ł jak...

"Ładne" - hmm... takie bardzo "neutralne" określenie. Mam wrażenie, że w świecie blogów/facebooka itp. skomentowanie czyjejś pracy mianem "ładne" nic nie mówi... Czasami piszemy tak, żeby kogoś nie urazić, nawet jeśli praca nam się nie podoba, albo widzimy jakieś oczywiste niedoskonałości. Uważam, że "łagodność" (też na Ł) w ocenie rękodzieła może tylko zaszkodzić... ktoś zyskuje fałszywe przekonanie, że jego prace są OK i nic nie trzeba już robić. To blokuje rozwój i doskonalenie się. Lepiej nic nie mówić/pisać, jeśli przeczuwamy, że krytyka może być źle przyjęta. Ja nic przeciwko konstruktywnym radom nie mam, wręcz przeciwnie, bardzo sobie cenię (chociaż wcale nie muszę się zgadzać). Kiedy ja komentuję czyjąś pracę słowem "ładne", to rzeczywiście mam to na myśli. I mam nadzieję, że moi komentatorzy i komentatorki również :)

2 komentarze:

  1. Masz sporo racji. Tylko, że... czasami coś jest rzeczywiście ładne, ale nie w naszym guście. I wtedy to neutralne"ładne" pasuje jak najbardziej.Tak jest dla mnie z niektórymi obrazami o tematyce religinej.
    Nie śmiałabym pochwalić koszmarków, których jest pełno na fb.Klawiatura tego by nie wytrzymała.

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie, konstruktywne rady bardzo przydatne. Wprawdzie z gustami się nie dyskutuje , ale zawsze można wypowiedzieć się na temat wykonania, a tu odrobina krytyki każdemu się przyda.

    OdpowiedzUsuń