W tym miesiącu Kasia zaproponowała maki jako temat naszej zabawy. Zrobiłam makową dziewuszkę, kolejnego już skrzacika:
Skrzacik wyszywałam na starym obrusie - zależało mi na tym, żeby było tło :) Dziewczynka dołączy do swoich sióstr schowanych (na razie) w szufladzie --> skrzaty
Kiedyś je wykorzystam :)
Gosiu ale urocza ta makowa panienka. No i świetny pomysł z tym obrusem:)
OdpowiedzUsuńMakowa panienka rewelacyjnie wygląda na takim tle :)
OdpowiedzUsuńTeż uważam że świetnie wygląda na takim tle, a najbardziej podziwiam za wyszywanie na obrusie, za stawianie xxx na tak nieregularnym płótnie.
OdpowiedzUsuńOhhhh que monada Gosia!!!! Feliz domingo.
OdpowiedzUsuńCudna:))znalazłaś wzór:)ja szukałam ale nie znalazłam maku,a miałam ten sam pomysł na haft:)i musiałam wyhaftować inny maczek:)))
OdpowiedzUsuńCudowna jest!
OdpowiedzUsuńale słodziutka :)
OdpowiedzUsuńŚliczna makowa panienka:)
OdpowiedzUsuńWszystkie te skrzaty są genialne, ale to że wyszyłaś je na takiej tkaninie dodało im jeszcze bardziej uroku
OdpowiedzUsuńSłodka ta panienka. Świetny pomysł
OdpowiedzUsuńśliczna :)
OdpowiedzUsuńUroczy skrzat :-)
OdpowiedzUsuńWspaniała makowa panienka. Fajny pomysł na wykorzystanie niepotrzebnego obrusu bo tło wyszło rewelacyjnie. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńBuzia sama uśmiecha się do Twojej makowej panienki:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda!