Ten haft wychodził mi bardzo szybko i już dwa dni później było tyle:
Pewnie już się domyślacie, jaki to wzór... i macie rację :)
Niedługo przyjdzie na świat synek moich znajomych, więc wyhaftowałam metryczkę, która teraz tylko poczeka na imię i datę urodzenia. A ja dla odmiany wzięłam szydełko i zaczęłam dziergać kocyk, który możecie zobaczyć pod metryczką :)
Na razie mam tyle:
Do kwietnia na pewno zdążę :)
Piękna metryczka dla chłopczyka!
OdpowiedzUsuńKocyk będzie bardzo ładny i cieplutki!
Takim wafelkowym wzorkiem robię sobie jasiek:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękna, piękna metryczka. I w dodatku w moim ulubionym kolorze.
OdpowiedzUsuńJaka śliczna, delikatna i pełna uroku metryczka. Och cudeńko wyszło. Kocyk też jest świetny. Wydaje mi się, że jest miękutki.
OdpowiedzUsuńGosiu bardzo delikatny kolorek w metryczce i świetny wzorek. A kocyk bardzo fajnie wygląda:-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny obrazek
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się wzór tej metryczki, życzę Ci miłego wyszywania, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJuż gotowe? Pięknie :-).
OdpowiedzUsuńPiękna metryczka :)kocyk też jest świetny !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ale uroczy hafcik :) A kocyk będzie przecudny :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁadny delikatny hafcik, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna metryczka, a i kocyk będzie piękny :)
OdpowiedzUsuńBędzie piękny prezent.
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje w odcieniach niebieskiego!
OdpowiedzUsuń:-))))
OdpowiedzUsuńJuż trzy razy tę metryczkę z misiem łowiącym rybki haftowałam i wzorek wciąż cieszy się niesłabnącym powodzeniem, a praca powtarzana nie nuży, bo haftuje się go bardzo przyjemnie :-) U Ciebie prezentuje się wspaniale, zwłaszcza, że na lnie. Moje koleżanki wybrały kanwę, ale też nie jest źle. Haftowałam też wersję dla dziewczynki - myszkę w poziomkach - jedną na lnie, drugą na kanwie. Oprawa dla wszystkich tych moich metryczek taka sama, a bardzo ciekawa jestem Twojej oprawy. Kocyk wygląda na mięciutki i cieplutki. Wspaniałe prezenty przygotowałaś.
Pozdrawiam :-)