Strony

niedziela, 4 marca 2018

Niedziela z hafciarskim alfabetem - B






Moje skojarzenia z liteką "B":

blog - założyłam kilka lat temu, na początku bardzo nieśmiało :) Kiedy zaczęłam podglądać prace innych hafciarek stwierdziłam, że aż wstyd pokazywać moje... Zmobilizowało mnie to do pracy nad techniką haftu, nad podejmowaniem nowych wyzwań. Obecnie jestem zadowolona z moich prac i z dumą pokazuję je na blogu. Dziękuję za miłe i motywujące komentarze :)

bobinki - tekturki do nawijania mulin, można też spotkać bobinki plastikowe. Bardzo podobają mi się całe "kolekcje" mulin nawiniętych na bobinki, które podglądam u blogowych koleżanek. ALE: ja jestem dziwna - uwielbiam muliny w oryginalnych pasemkach i przechowuję je tak aż do ostateczności - kiedy się poplączą albo zostaje bardzo mało, przewijam na bobinkę. Mam kilka wyciętych z tektury i kilka oryginalnych.



backstitch - po polsku "ścieg za igłą" - służy robieniu konturów w hafcie. Kiedyś byłam przeciwniczką, nie podobały mi się hafty z konturami. Teraz je doceniam, choć nie przepadam robić :) Jak ważne są backstitche widać w poniższym hafcie:


Belfast - rodzaj lnianej tkaniny do haftu. Bardzo dobrze się na nim haftuje, ma równiutki splot i jest dostępny w wielu kolorach. Najczęściej spotykany w gęstości 32ct, co w hafcie "co dwie nitki" równa się aidzie 16ct. Na belfaście w kolorze oliwkowym powstał ten haft:


biscornu - rodzaj igielnika w ciekawym kształcie. W najczęściej spotykanej wersji robi się go z dwóch kwadratów zszywanych w określony sposób. Bardzo mi się podobają haftowane biscornu (w internecie jest pełno prześlicznych wzorów), ale jeszcze nie mam takiego własnej produkcji :) Kiedyś zrobiłam na próbę, ale już go nie mam, wyrzuciłam. Mam za to śliczne biscornu, które służy jako zawieszka do nożyczek, a które dostałam w wygranym candy :) Można zobaczyć tutaj:


Blue butterflies - mój pierwszy HAED - największy haft, jaki kiedykolwiek wyszyłam, pracowałam nad nim dwa lata (z przerwami). Zdobi ścianę w moim domu:


Boże Narodzenie - święto, które jest ogromną inspiracją hafciarską. W tej tematyce można znaleźć niezliczone ilości wzorów - od maleńkich, na kartki, bombki czy zawieszki, przez bieżniki, serwety aż po obrazy w najróżniejszych rozmiarach. Taki kiedyś zrobiłam:


bombki - całe haftowane lub z elementami haftu. Jedną zrobiłam w ramach mojego pierwszego SAL-u, drugą, wstążeczkową, na prezent:






















I jeszcze po hiszpańsku:

bordar - haftować
bordado - haft

6 komentarzy:

  1. Bardzo dużo skojarzeń u Ciebie :) najpiękniejsze to Twój HEAD , cuuudo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekny haed- az dech zapiera.-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny HAED , świetny post

    OdpowiedzUsuń
  4. Coraz bardziej podoba mi się ten alfabet. Nareszcie ktoś mi wyłożył co to biscornu .
    Twoje prace są śliczne i różnorodne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne prace pokazałaś :) Blue butterflies jest mega!

    OdpowiedzUsuń