Strony

sobota, 3 marca 2018

Poduszka na drutach

Zainspirowana lekturą książki "Piątkowy klub robótek ręcznych"
postanowiłam podłubać sobie coś na drutach. Nie jestem specjalistą w tej technice, ale prawe i lewe oczka umiem robić :) Chciałam zrobić coś prostego, bez kombinacji. Na szalik nie miałam ochoty (bo szalików wełnianych nie noszę, mam mój ulubiony szal, który kiedyś dostałam na urodziny), więc wymyśliłam sobie poszewkę na poduszkę. Wykorzystałam w tym celu włóczkę bez nazwy, którą kiedyś kupiłam na wyprzedaży w pasmanterii z myślą o szydełkowych kwadratach.

Poduszka wygląda tak:




Wymiary: 30cm x 30cm
włóczka bez nazwy
druty 3,5 mm

Wykończenie pozostawia wiele do życzenia, ale proszę o wyrozumiałość, to moja pierwsza poduszka :)

5 komentarzy:

  1. Ale zbieg okoliczności, jak tak czytałam to tak jakbym czytała o sobie ;-) Też niedawno postanowiłam podziergać na drutach, chociaż styczność z drutami do tej pory miałam niewielką i też umiem tylko podstawy i również wybrałam identyczny kratkowy wzór:) Tylko jeszcze nie wiem czy u mnie, skończy się to finalnie poduszką czy małym kocykiem dla dziecka, zobaczę ile mi włóczki starczy.
    A Twoja poduszka wyszła śliczna, równiutka:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest jeszcze druga część tej opowieści "Drugi ścieg":) Poducha jak na pierwszy raz bardzo ładna:)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Super poduszeczka wyszła:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Es un cojín precioso ,me encanta el color ,felicidades !!!!!!!!!!!
    Besos.

    OdpowiedzUsuń