Strony

sobota, 2 września 2017

Nowe życie segregatora

Pamiętacie haft z Salu Tea Time? Pisałam, że mam na niego pomysł. W końcu doszło do realizacji :) Zrobiłam z niego okładkę na segregator z przepisami kulinarnymi.

Kiedyś, jako nastolatka miałam manię zbierania różnych przepisów z gazet i gromadzenia tychże wycinków. Zakładałam coraz to kolejne zeszyty, do których, trzeba przyznać, rzadko zaglądałam... Przecież nie jesteśmy w stanie wypróbować wszystkich przepisów znalezionych w gazetkach. Tym bardziej, że teraz można je znaleźć w internecie :) Dlatego już jakiś czas temu zrobiłam generalny porządek i zostawiłam sobie tylko te przepisy, które chcę wypróbować. Jeśli mi zasmakują, przepis zachowam. W tym celu wykorzystałam stary segregator, który dzięki kilku prostym zabiegom zyskał nowe życie.

Najpierw przygotowałam materiały: segregator, nożyczki, klej, taśmę klejącą, nożyk do tapet i kawałek starej tapety:


Następnie przycięłam odpowiedni kawałek tapety i obłożyłam nim segregator (tak, jak się kiedyś obkładało podręczniki szkolne), tapetę zabezpieczyłam taśmą klejącą:



Na przedniej okładce, za pomocą niezastąpionego kleju "Magic" :) przymocowałam haft:





 I już można wpinać ulubione przepisy - kilka już tam jest:


Jak Wam się podoba? 

Segregator zgłaszam na wyzwanie "Użyj tapety":



 
P.S. - Iwa, ja też jestem katechetką :) i przez 10 lat pracy nie spotkałam się z opinią, że jestem osobą "trudną" z powodu konserwatywnych poglądów (zależy też, co rozumiesz pod stwierdzeniem "konserwatywne"). Problem polega na tym, że będziemy dwie katechetki w jednej szkole i musimy się w pewnych sprawach dogadać, nie ma innego wyjścia :) Upieranie się przy własnym zdaniu niewiele pomoże :) W gimn. współpracowałam z księdzem, który zawsze mówił, że co ja wybiorę będzie ok, że mam robić "po mojemu", a on się dostosuje. Teraz współpraca będzie trochę inna. Zresztą myślę, że nauczyciele innych przedmiotów, np. polskiego czy matematyki stają przed takim samym problemem - trzeba pewne sprawy uzgodnić, muszą być jednolite. Cóż, taki żywot nauczyciela!

15 komentarzy:

  1. Świetnie zagospodarowałaś ten haft :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie oprawiłaś segregator ;)
    Też swój z wzorami do haftu tak oprawiłam, tyle że moją naszywką został SALowy Kalendarz Igiełki.

    OdpowiedzUsuń
  3. AQleż super pomysł wymyśliłaś:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny pomysł z tym segregatorem:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny haft i do tego świetnie zagospodarowany:) Bardzo lubię hafty na rzeczach użytkowych.

    OdpowiedzUsuń
  6. Proste, a takie urocze:) i ten hafcik cudnie się komponuje:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo proste i bardzo fajne! Świetnie wykorzystałaś stare elementy, segregator i tapetę. No i haft- wisienka na torcie!
    Dziekuję za udział w wyzwaniu - Kasia/ DT DIY

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajną pracę stworzyłaś - chociaż bohaterem naszej zabawy jest tapeta - dla mnie bohaterem tej pracy jest cudny hafcik - ślicznie wyszło :-) Dziękuję za wspólną zabawę na blogu DIY i życzę powodzenia. Inka-art/ DT DIY

    OdpowiedzUsuń
  9. No, no, ciekawy ten pomysł! W imieniu DT DIY dziękuję za udział w zabawie: biała szafka agi.

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny pomysł mi podsunęłaś. Irytowały mnie moje - każdy w innym kolorze. Pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny pomysł, mam w domu dużo segregatorów więc może i ja pokuszę się na ich ozdobienie!

    OdpowiedzUsuń