Strony

czwartek, 1 sierpnia 2013

Drobiazgi...

Obiecałam sobie haftowany drobiazg, i oto jest:
Krzyżykowa zakładka, powstała praktycznie "z odzysku". Wykorzystałam skrawek płótna, z którego wcześniej wyprułam jakieś stare hafty, oraz resztki nici - w pewnym momencie skończyła mi się czarna mulina, i dokończyłam ciemnobrązową, ale prawie nie widać :) Całość przykleiłam na czarną tekturę - i już :) W ten sposób połączyłam dwie ulubione czynności - robótki i czytanie książek. Tak na marginesie: książka, która "pozuje do zdjęcia" to "Niebo dla średnio zaawansowanych" Szymona Hołowni. Polecam!

Wskoczyłam dzisiaj na rower (muszę się rozruszać, pielgrzymka tuż tuż) i pojechałam na zakupy. Oczywiście musiałam sobie wejść do sklepu z najróżniejszymi drobiazgami i art. papierniczymi (poszukiwałam odpowiedniego segregatora), ale segregatora nie było... Jednak nie mogłam się powstrzymać przed pewnym zakupem:
Uwielbiam świece, świeczki i świeczuszki różnego rodzaju... ta jest prześliczna! Ktoś mi kiedyś powiedział, że lubi wieczorem zapalone świeczki, np. podczas czytania książek, bo to jest taka namiastka kominka. Też tak mam :)

Witam nową obserwatorkę mojego bloga :) Irenko, sprułam już robótkę i działam prawie od początku, ale wpadłam na pomysł, co zmienić. Okaże się, co z tego wyjdzie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz