Nadrabiam zaległości blogowe :) Pokazałam wam już ukończony haft, a teraz pora na diamenciki. Skończyłam wyklejać jakoś na samym początku września, zrobiłam zdjęcia. Oto wyklejany obraz:
Diamenciki są super :)
Strony
▼
środa, 26 września 2018
niedziela, 23 września 2018
Dziewczyna z książką - finał
Wspominałam, że skończyłam moją czytającą dziewczynę. Pora na zdjęcia:
Bardzo mi się podoba ten haft, bo wygląda jak namalowany akwarelami, ma takie pastelowe kolory.
I jeszcze z urodzinowym prezentem:
Ja jestem "dziewczyna z książkami" :) :) :)
Dane:
wymiary 25cm x 25cm
aida 18ct kolor kość słoniowa
nici: DMC, zamienniki, Ariadna.
W przyszłości zaprezentuję w oprawie :)
Bardzo mi się podoba ten haft, bo wygląda jak namalowany akwarelami, ma takie pastelowe kolory.
I jeszcze z urodzinowym prezentem:
Ja jestem "dziewczyna z książkami" :) :) :)
Dane:
wymiary 25cm x 25cm
aida 18ct kolor kość słoniowa
nici: DMC, zamienniki, Ariadna.
W przyszłości zaprezentuję w oprawie :)
sobota, 15 września 2018
Urodzinowe candy w Krzyżykowym Szaleństwie
Kasia z bloga "Krzyżykowe szaleństwo" ogłosiła candy z okazji 5. urodzin swojego bloga. Ponieważ bardzo lubię ją odwiedzać, chętnie się przyłączę do zabawy :)
Dodatkowy warunek to odpowiedź na kilka pytań:
Kiedy myślę Krzyżykowe szaleństwo to: nasuwa mi się przypuszczenie, że Kasia zna jakiś sposób pozwalający wydłużyć dobę do 48 godzin :)
Pierwszą pracą, którą zobaczyłam na Krzyżykowym szaleństwie było…. no właśnie nie pamiętam....
Zajrzałam po raz pierwszy na Krzyżykowe szaleństwo bo…. czasami zaglądam na blogi obserwowane przez inne hafciarki, lub biorące udział w różnych zabawach - tak trafiłam po raz pierwszy.
Autorka Krzyżykowego szaleństwa jest…. moją "koleżanką po fachu", czyli osobą pracującą z młodymi ludźmi w naszej wspaniałej oświacie :) jest świetną organizatorką różnorodnych zabaw, wymianek itp., jest obiektywna w ocenie prac innych osób i nie boi się wyrazić własnego zdania (za co Ją bardzo lubię).
Na Krzyżykowym szaleństwie zmieniłabym... NIC!!!
Najbardziej zadowolona byłabym, gdybym od Katarzyny otrzymała... coś z wyhaftowanym monogramem.
Dodatkowy warunek to odpowiedź na kilka pytań:
Kiedy myślę Krzyżykowe szaleństwo to: nasuwa mi się przypuszczenie, że Kasia zna jakiś sposób pozwalający wydłużyć dobę do 48 godzin :)
Pierwszą pracą, którą zobaczyłam na Krzyżykowym szaleństwie było…. no właśnie nie pamiętam....
Zajrzałam po raz pierwszy na Krzyżykowe szaleństwo bo…. czasami zaglądam na blogi obserwowane przez inne hafciarki, lub biorące udział w różnych zabawach - tak trafiłam po raz pierwszy.
Autorka Krzyżykowego szaleństwa jest…. moją "koleżanką po fachu", czyli osobą pracującą z młodymi ludźmi w naszej wspaniałej oświacie :) jest świetną organizatorką różnorodnych zabaw, wymianek itp., jest obiektywna w ocenie prac innych osób i nie boi się wyrazić własnego zdania (za co Ją bardzo lubię).
Na Krzyżykowym szaleństwie zmieniłabym... NIC!!!
Najbardziej zadowolona byłabym, gdybym od Katarzyny otrzymała... coś z wyhaftowanym monogramem.
niedziela, 9 września 2018
TUSAL 2018 - wrzesień
Skończyłam moją czytającą dziewczynę, tylko czeka ją pranie i prasowanie. Tymczasem prezentuję mój słoiczek:
środa, 5 września 2018
Wspomnienia z wakacji
Rok szkolny już się rozpoczął, jak zwykle dużo pracy "papierowej" na początek. Ja jeszcze ciągle wspominam cudowne wakacje - spędziłam trzy tygodnie w Hiszpanii, niedaleko Barcelony, w Rubi. Pojechałam tam na zaproszenie kuzyna :)
Tak pięknie było w Rubi:
A 20 km dalej Barcelona:
Byłam też nad morzem:
Cudowne wakacje!!!
Tak pięknie było w Rubi:
A 20 km dalej Barcelona:
Byłam też nad morzem:
Cudowne wakacje!!!