Obserwatorzy

niedziela, 29 maja 2016

Mam i ja - pamiątka komunijna

Sezon komunijny w pełni, a właściwie to już chyba na finiszu... Na blogach pełno przeróżnych haftowanych motywów komunijnych. W końcu i mnie dopadło :) Do Pierwszej Komunii przystępował syn mojej kuzynki, a ja, jako haftująca ciocia postanowiłam zrobić prezent w swoim stylu:


Wykorzystałam aidę 18ct ze złotą nitką i postanowiłam zrezygnować z wypełniania krzyża. Efekt końcowy mnie satysfakcjonuje :)

Hafciarsko mam ostatnio przestój... coś tam dłubię, ale po troszeczku, jakoś brak mi zapału. Wciągnęła mnie za to inna pasja...
Powiedzcie, czy kolorowanki można nazwać rękodziełem? :)

sobota, 7 maja 2016

TUSAL 2016 - maj

Mój słoiczek jest dokarmiany regularnie :) Ostatnio mam jednak zamieszanie na hacjendzie, bo kupiłam meble - akcja "skręcanie" w toku :) dlatego troszkę się czuje samotny:




Zmieniłam oprawę Nimue.  Obecna wersja to szare passe-partout, ramka srebrna (ta sama). Wisi na niebieskiej ścianie, wygląda całkiem przyzwoicie:

Z tej opcji jestem w miarę zadowolona :)

wtorek, 3 maja 2016

Rękodzieło w wersi maxi

Jakoś ostatnio nie mogę się zebrać do pisania postów, chociaż ciągle coś "grzebię". Dzisiaj pokażę wam coś z zupełnie innej dziedziny rękodzielniczej :) Może osoby, które robią kartki zobaczą pewne podobieństwo :) Otóż kilka tygodni temu spędziłam piątkowe popołudnie i prawie całą sobotę w sali konferencyjnej naszej Kurii diecezjalnej. Odbywały się tam warsztaty katechetyczne, na których przygotowywaliśmy pomoce dydaktyczne. Na takie warsztaty przyjeżdżamy obładowani brystolami, klejami, taśmami, papierami kolorowymi, obrazkami, napisami... A wszystko po to, żeby przygotować sobie fantastyczne plansze - pomoce dydaktyczne, w których są różne ruchome elementy, coś się składa, otwiera, zamyka, coś się mocuje na gumce, coś jest "interaktywne" - można przywiązać, przyczepić i odczepić itp. To jednocześnie fajna zabawa, ale też ciężka praca.

Oto fotki:







Moje miejsce pracy (twórczy bałagan):


Zapracowani katecheci:


Dużo pracy, ale wrażenie, jakie robią takie plansze na uczniach - niezastąpione :)